Na dobry początek nowego roku Ognisko TKKF „Kubuś” w Sierpcu zaprosiło po raz kolejny na wspólną wędrówkę po lesie. Chętnych nie brakowało. W samo południe na parking do lasu walerianowskiego przybyli piechurzy, nordicowcy, biegacze i rowerzyści. Noworoczne życzenia złożył prezes Jakub Grodzicki. Lampką szampana wzniesiono toast za pomyślny początek lat dwudziestych. Nie zabrakło życzeń: zdrowia, lepszej kondycji, poprawienia rekordów życiowych i wytrwania w noworocznych postanowieniach.

Po krótkiej rozgrzewce, podczas której obowiązkowe było zrobienie jaskółki, ruszono do lasu. Rowerzyści pojechali swoimi ścieżkami, a piechurzy ruszyli swoimi. Pogoda dopisała. Ostry wiatr, który dawał się we znaki w Sierpcu, w lesie nie był w ogóle odczuwalny. Do 3 km wszyscy szli razem, podziwiając widoki, słuchając śpiewu ptaków, rozmawiając. Niektórzy wśród liści i mchu wypatrzyli nawet… grzyby. Po przejściu 3 km przyszedł czas na decyzję, w którą stronę iść dalej. Ci, którzy nie czuli się na siłach, powrócili na parking (łącznie przeszli pond pięć kilometrów). Była jednak grupa, która postanowiła pójść dalej. Dla niektórych zaskoczeniem był cel wędrówki – zbiornik wodny w środku lasu.

– Nigdy tu wcześniej nie byłam, a całe życie mieszkam w Sierpcu. Nawet nie wiedziałam, że takie miejsce jest. Fantastycznie się dziś szło. Nawet nie poczułam, że to było ponad 8 km. Nie wiedziałam, że dam radę, ale człowiek nie dowie się, dopóki nie spróbuje – stwierdziła jedna z pań.

Link do albumu zdjęć