Od Helu po samiuśkie Tatry jechali rowerzyści w Maratonie Północ-Południe. To kolejny wyścig dla twardzieli. Jazda non stop przez całą Polskę. Start był spod latarni na Helu, a meta przed schroniskiem na Głodówce koło Zakopanego. Blisko 950 km do przejechania i ponad 8 tysięcy metrów przewyższeń. Do udziału w zawodach zapisało się 103 osoby. Ostatecznie wystartowało 94 rowerzystów. Maraton ukończyło zaledwie 59. Trzeba było zmieścić się w limicie 72 godziny. Wśród tych, którym się udało, byli członkowie Ogniska TKKF „Kubuś” Sierpc.

Stanisław Piórkowski dojechał na metę jako 36. zawodnik z czasem 56 godzin 49 minut.

Andrzej Górkowski był 43. Jego czas to 59 godzin i 5 minut.

Gratulacje.